Rynek e-commerce w Polsce rozwija się bardzo szybkim tempem i chyba nie ma co do tego wątpliwości. Zatem nikogo nie powinien dziwić fakt, że nawet pionierzy sprzedaży detalicznej postanawiają przenieść się do Internetu. W najbliższym czasie zrobimy zakupy w sklepie internetowym Ikei oraz Biedronki.

Szwedzki gigant szykuje zmiany

Kilka dni temu pojawiła się informacja, że Ikea planuje otworzyć w Polsce sklep internetowy. Do końca sierpnia Katowicki oddział oferował usługę „Kupuj z domu” z dostawą na wskazany adres. Obecnie klienci mogą jedynie zamówić wybrane produkty przez Internet i następnie odebrać je w salonie, a na stronie sklepu widnieje komunikat:

IKEA pracuje nad nowym, lepszym rozwiązaniem dla Ciebie i dlatego zamówienia poprzez usługę Kupuj z domu przyjmowaliśmy tylko do 31.08.2014.

Katarzyna Balashov z Ikea Retail Poland zapowiada wdrożenie sprzedaży internetowej do 2016 roku. Prace nad projektem właśnie się rozpoczęły. Obecnie trwają badania rynku.

Nie wiadomo czy oferta sklepu internetowego będzie taka sama jak sklepu stacjonarnego czy poszerzona.

Potrzeby rynku e-commerce

Polska nie jest jedynym krajem, w którym szykują się zmiany. Ikea ma swoje sklepy internetowe w 13 spośród 27 państw, które obsługuje, m. in. w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Decyzja szwedzkiego giganta wydaje się być rewolucyjna, ale tak naprawdę jest to naturalna ewolucja.

Według ostatnich badań internauci (ponad 1,5 mld) odwiedzają sklep częściej niż fizyczni klienci (około 700 mln). Można zatem stwierdzić, że Ikea odpowiada na potrzeby rynku. Dodatkowo Polska jest krajem europejskim, w którym odnotowano największy wzrost sprzedaży, bo aż 9% w stosunku do roku 2012, a w czerwcu bieżącego roku serwis IKEA.com odwiedziło milion rodaków.

Z nieoficjalnym źródeł wiadomo, że wybrano już firmę, która ma zająć się tworzeniem e-sklepu, dlatego możemy zacząć żegnać się z wielogodzinnymi wycieczkami do salonów istniejących w siedmiu polskich miastach. Oczywiście dla wielbicieli tradycyjnych zakupów nic się nie zmieni, bo wielkie powierzchnie salonów Ikei nie znikną tak szybko.

Plany Biedronki

Kolejnym gigantem, który nie zignorował potrzeb internautów jest Jeronimo Martins. Biedronka podąża śladami m.in. Tesco, Almy i sieci sklepów Piotr i Paweł. Jednak w przeciwieństwie do Ikei, nie mówi o swoich planach otwarcie.

Jak podaje Biztok.pl w maju i czerwcu trwały poszukiwania menadżera, który wprowadzi Biedronkę na rynek internetowy. Podobno agencja headhunterska znalazła kogoś na to miejsce. Serwis zauważył również, że zatrudnienie firmy headhurnterskiej jest pewną nowością w Jeronimo Martins. Dotychczas większość awansowanych dyrektorów pochodziło z wnętrza firmy.

Na razie biuro prasowe firmy milczy. Wiemy jedynie, że plan uruchomienia sprzedaży internetowej pojawił się już rok temu. W wywiadzie udzielonym WP.PL w grudniu zeszłego roku Tomasz Suchański – ówczesny szef sieci przyznał, że rozważają możliwość uruchomiania e-sklepu.

Widząc rozwój internetu, ale i jego ograniczenia, pozostajemy na etapie obserwacji, przygotowania narzędzi i wiedzy, które pozwolą takie projekty szybko wdrażać w przyszłości. Na razie żadnych testów nie prowadzimy.

Pamiętamy przecież jak Biedronka ukrywała datę wdrożenia płatności mobilnych oraz płatności kartą, a jednak domysły mediów potwierdziły się.

Żywność przez internet

Możemy również domyślać się, że Jeronimo Martins, ze względu na dużą konkurencję będzie starało się odbiec od istniejących rozwiązań odbioru zamówionych produktów. Niektórzy podejrzewają handlowego giganta o współpracę z InPostem, który zamierza stawiać paczkomaty na zakupy spożywcze.
Nie ma wątpliwości, że sieć Biedronka zmienia się i przestaje być postrzegana jako „tani sklep spożywczy”. Dlatego otwarcie sklepu internetowego teraz, kiedy wartość zakupów spożywczych przez Internet wynosi ponad 0,5 mld zł, wydaje się być bardzo dobrym posunięciem.

Czyżby wejście gigantów na rynek e-commerce zwiastowało koniec ery tradycyjnych zakupów?
Sklep internetowy Biedronka nie jest żadną nowością. Coraz więcej dyskontów decyduje się na tego typu działalność. Jednak otwarcie sklepu IKEI może wywołać pewien chaos wśród internetowej sprzedaży mebli. Z pewnością spowoduje ograniczenie, a nawet zniknięcie aukcji na Allegro z towarami szwedzkiego producenta. Jedno jest pewne, w branży e-commerce rośnie konkurencja.