Zdecydowana większość sklepów tradycyjnych posiada swoje strony internetowe, na których umieszcza nie tylko informacje o lokalizacji, ale również i bieżące promocje oraz posiadany asortyment. Jest to celowa zagrywka, by umieszczać produkty ze swojej oferty na stronie www, bo zwiększa to prawdopodobieństwo zakupu. Jak pokazuje najnowszy sondaż, przeglądanie towarów online sprawia, że kupujemy chętniej. I to nie tylko w sieci, ale głównie w sklepach tradycyjnych.

Kupowanie przez surfowanie
Często dzieje się tak, że czy to z nudów czy z czystej chęci, przeglądamy Internet w poszukiwaniu rzeczy, które potencjalnie moglibyśmy zakupić. Jednak zanim niektóre produkty zobaczymy, wcale nie chcemy ich posiadać. Pożądanie danej rzeczy pojawia się dopiero po jej ujrzeniu w sieci. Znacie to uczucie? No jasne. Jak się okazuje, działa to na plus dla sklepów stacjonarnych, ponieważ najnowsze wyniki przeprowadzonego w Wielkiej Brytani sondażu pokazują, że oglądając asortyment w sieci, chętniej sięgamy po niego w sklepach tradycyjnych. Najczęściej ma to miejsce w przypadku kosmetyków (64% ankietowanych) oraz odzieży (63%).

Sztuka pozyskiwania klientów
Zastanawiacie się pewnie, dlaczego większość ankietowanych oglądała produkty w sieci, ale kupiła je w sklepie tradycyjnym? Odpowiedź jest banalnie prosta. Ponieważ online zwykle dowiadujemy się o promocjach, które czekały na nich w lokalu. A jak promocja, to musimy przejrzeć posiadane przez sklep produkty, żeby sprawdzić czy ewentualnie któryś z produktów przypadnie nam do gustu. No dobrze, ale po co zastosowana została tak skomplikowana i czasochłonna zagrywka, która odsuwa przecież proces zakupów? Bo kiedy już zajdziemy do sklepu tradycyjnego, być może kupimy coś więcej. Może szalik? Rękawiczki? A może nawet i biżuterię? Okazuje się, że jesteśmy poddawani specjalnym trikom marketingowym. Część z nas pewnie nieświadomie, a niektórzy odwrotnie. Jedno jednak jest pewne – to bardzo skuteczne zabiegi, które sprawiają, że właściele sklepów mają coraz więcej wpływów. Wszystkie te zagrywki są niezwykle przemyślane i mają na celu zwiększenie liczby klientów (zarówno tych pierwszych, jak i lojalnych) czy oczywiście przychodów. Wpadamy w sidła specjalistów od marketingu oraz w pułpaki zastawiane przez włascicieli sklepów tradycyjnych.

Sposób na biznes?
Jeżeli więc posiadasz sklep internetowy i stacjonarny, nie pozostaje ci nic innego, jak stosować powyższe triki. Zachęć użytkowników twojej strony internetowej, by odwiedzili twój lokal, a z pewnością kupią więcej niż chcieli. Stosuj odpowiednie promocje, które napędzą ruch w twoim sklepie, uracz klientów rabatami w miejscu sprzedaży twoich produktów, a z pewnością nie opędzisz się od nich, a co za tym idzie – od zysków. Niesamowita, samonapędzająca się machina. Doskonałą metodę są też rabaty za zapisanie się do newslettera Twojego sklepu. Nie dość, że zachęcisz użytkownika do zakupów to jeszcze pozyskasz jego e-mail. Mnóstwo korzyści – żadnych strat. Odpowiednie słowo do takich działań to inwestycja – zarówno w klienta, jak i w przyszłość Twojego biznesu.

 

Źródło: http://www.theecommercepro.com/news/605/survey:-online-browsing-boosts-the-high-street/