Rozpoczynamy serię wywiad ze sprzedawcą internetowym Talk Shop. Od dzisiaj prezentować będziemy sklepy internetowe i ich właścicieli, którzy często oddając się swojej pasji rozwijają swój biznes w internecie.
Jakie problemy można napotkać otwierając i prowadząc sklep internetowy? Na co warto zwrócić szczególną uwagę? Jakich błędów unikać? Odpowiedź na te pytania znajdziesz w naszych wywiadach, ale warto pamiętać, że nie ma jednego, konkretnego przepisu na sukces – dlatego warto poznać jak do swojej pozycji dochodzi Sprzedawcy, którym się udało. Dlatego właśnie wywiad ze sprzedawcą będzie przydatny zarówno dla doświadczonych sprzedawców, jak i osób, które dopiero wkraczają w handel internetowy.
Życzymy miłej i owocnej lektury!
Wywiad ze sprzedawcą Michałem Klimczykiem, właścicielem sklepu
Michał Klimczyk (MK):
Zapewne wywiad ze sprzedawcą zaczyna się od stwierdzenia „nasz sklep powstał z pasji do…” Jednak w naszym przypadku to jak najszczersza prawda… Ostatnich 13 lat spędziłem pracują w dużej, dobrze prosperującej korporacji, zaczynając od Przedstawiciela Handlowego a skończywszy na wysokim stanowisku menadżerskim.
Nauczyłem się biznesu „u kogoś na garnuszku”, ale cały czas z tyłu głowy miałem wizję kreowania czegoś swojego. Bardzo lubiłem swoją pracę, sprawiała mi satysfakcję zarówno pod względem wykonywanych obowiązków jak i od strony materialnej. I nieskromnie mówiąc, wydaje mi się, że dobrze spełniałem to, czego ode mnie wymagała Organizacja oraz Przełożeni. Jednak przyszedł taki moment, w którym zapragnąłem trochę odpoczynku „psychicznego” i realizowania się we własnym biznesie.
Poprzeczka była postawiona o tyle wysoko, iż za kilka miesięcy miała urodzić mi się córeczka więc jako głowa rodziny musiałem zapewnić przyzwoity byt mojej rodzinie, a jak wiadomo z własnym biznesem jest tak, że albo wyjdzie, albo plajta;) Jednakże duże wsparcie mojej Rodziny, cierpliwość i samozaparcie pozwoliły mi uwierzyć, że to się może udać, i tak oto otworzyliśmy sklep internetowy www.wloskierosliny.pl, który cały czas się rozwija i staje się coraz bardziej profesjonalnym serwisem sprzedażowym, a dzięki współpracy z forum www.cytrusy.net.pl jest również ogromną skarbnicą wiedzy o uprawie roślin cytrusowych oraz egzotycznych. Po ponad roku prowadzę już 3 firmy, a praca (często dość ciężka, fizyczna) przy moich ukochanych roślinach, pozwala odpocząć mojej głowie i naładować akumulatory na kolejne dni realizacji obowiązków.
CentrumSprzedawcy.pl (CS):
Jakie były początki działalności? Czy pojawiły się jakieś problemy, wcześniej nieprzewidziane? Jeśli tak, to w jaki sposób sobie z nimi poradziłeś?
MK: Bardzo nie lubię słowa „problemy”. Problemy stwarzamy sobie sami, a to co spotyka nas w życiu codziennym – prywatnym i zawodowym – to sprawy łatwe do rozwiązania i trudniejsze. Oczywiście, przy prowadzeniu własnego sklepu internetowego, pojawiają się i te trudne kwestie, jednak na szczęście, te największego kalibru, póki co nas omijają.
Staram się otaczać ludźmi, którzy w wielu aspektach mają większą wiedzę i doświadczenie ode mnie (nie lubię wszystkich działań związanych telemarketingiem – świetnie robi to moja Pracownica, nie znam się za bardzo na kwestiach prawnych – tworzenie regulaminu do e-shopu wolałem zlecić profesjonalistom z www.prokonsumencki.pl, podstawa w sklepie internetowym to dobrej jakości zdjęcia – zrozumiałem to po czasie, i teraz wszystkie sesje fotograficzne wykonuje świetny fotograf www.waldemardeska.pl, etc…) Moja rada jest bardzo prosta – aby uniknąć „problemów” deleguj zadania Osobom lepszym od Ciebie.
To nie jest nic złego, że ktoś zrobi coś lepiej od Ciebie – sztuką jest otoczyć się takimi Ludźmi.
CS: Czy Twoje sklepy znajdują się na platformie sklepowej, czy zostały indywidualnie zbudowane przez informatyka? Co skłoniło Cię do takiego, a nie innego sposobu otwarcia sklepu?
MK: Mój sklep znajduje się na platformie OSC GOLD. I tutaj jak w punkcie powyżej, zaufałem mojemu koledze, który ma zdecydowanie większe doświadczenie w e-commerce. On dla mnie przygotował gotowe narzędzie do prowadzenia e-shopu, z którego jestem bardzo zadowolony. Pewien niedosyt pozostawia u mnie po roku działalności szata graficzna sklepu, ale i tą zamierzam zmienić w najbliższym czasie przy pomocy świetnych grafików z www.gustio.pl.
CS: Co stanowiło największe wyzwanie przy rozwijaniu działalności (dotarcie do klientów, duża konkurencja, techniczna strona prowadzenia sklepu itp.)?
MK: Największym wyzwaniem stanowiło (i chyba nadal stanowi) dotarcie do Klientów, a w zasadzie do grona Klientów, którzy będą zainteresowani naszymi produktami. Metoda „zrób to sam” nie za bardzo się sprawdziła – niestety, moja ocena, że poradzę sobie sam np. z wypozycjonowaniem sklepu, właściwymi opisami produktów, czy wspomnianymi powyżej zdjęciami srogo mnie zawiodła.
Teraz każdym z tych elementów zajmują się specjaliści, a ja traktuję to jako normalną inwestycję w wzrost obrotów. Drugie wyzwanie to notoryczny brak czasu, pomimo (chyba) dobrego procesu planowania, ale na to nie pomogą już chyba żadne „mądre głowy”;)
CS: Czy klienci wracają do Twojego sklepu?
MK: Od końca zeszłego roku wprowadziliśmy w sklepie program lojalnościowy, punkty za recenzje oraz punkty za rekomendacje i to sprawiło, że nasi Klienci coraz częściej zaczynają do nas powracać. Jednak nie jest to szczyt naszych ambicji. Chciałbym, aby minimum 50% dokonywanych u nas zakupów było realizowanych przez Klienta cyklicznego, którego oprócz ww benefitów zachęca do powrotu jakość naszych produktów, a ta cecha jest dla nas ważniejsza niż cena (choć oczywiście staramy się zachować właściwą proporcję pomiędzy tymi elementami). Sami wybieramy dostawców poprzez minimum 2 krotne w wizyty w ciągu roku we Włoszech. Towaru nie przywozimy sami ze względu na koszty logistyczne, ale mamy stałego partnera transportowego, z usług którego jesteśmy zadowoleni.
CS: Co zrobiłbyś inaczej, gdybyś jeszcze raz stworzył sklep?
MK: Co zrobiłbym inaczej, gdybym jeszcze raz tworzył sklep? Wszystkie aspekty wymienione powyżej, które robiłem samodzielnie, od razu przekazałbym do realizacji specjalistom. To naprawdę są koszty na poziomie bardzo akceptowalnym, mógłbym przez to zaoszczędzić mnóstwo czasu, którego tak jak wspominałem często brakuje, a efekt pojawiłby się zdecydowanie szybciej.